Pilne!
Bruno Słonecki - zdjęcie główne

Gasnące serduszko woła o ratunek❗️Potrzebna PILNA operacja – POMÓŻ❗️

Cel zbiórki: Operacja serca, leczenie i rehabilitacja, pobyt, przelot

Organizator zbiórki:
Bruno Słonecki, 21 miesięcy
Szczaniec, lubuskie
Wrodzona wada serca, wrodzony blok serca, nieprawidłowe połączenia komorowo-tętnicze, ubytek przegrody międzykomorowej, wrodzone zwężenie podzastawkowe drogi odpływu z lewej komory
Rozpoczęcie: 28 listopada 2024
Zakończenie: 7 lutego 2026
2 576 371 zł(92,54%)
Brakuje 207 660 zł
WesprzyjWsparło 70 540 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0718049
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0718049 Bruno

9 Stałych Pomagaczy

Dołącz
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Brunonowi poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.
  • Anonimowa Pomagaczka
    Anonimowa Pomagaczkawspiera już 6 miesięcy
  • Anonimowy Pomagacz
    Anonimowy Pomagaczwspiera już 3 miesiące
  • Anna Tartanus
    Anna Tartanuswspiera już 2 miesiące

Cel zbiórki: Operacja serca, leczenie i rehabilitacja, pobyt, przelot

Organizator zbiórki:
Bruno Słonecki, 21 miesięcy
Szczaniec, lubuskie
Wrodzona wada serca, wrodzony blok serca, nieprawidłowe połączenia komorowo-tętnicze, ubytek przegrody międzykomorowej, wrodzone zwężenie podzastawkowe drogi odpływu z lewej komory
Rozpoczęcie: 28 listopada 2024
Zakończenie: 7 lutego 2026

Aktualizacje

  • Dolecieliśmy do USA – przed nami kluczowy moment – operacja Bruna❗️Błagamy o pełne wsparcie❗️

    Kochani, 

    mamy Wam do przekazania kilka ważnych informacji.

    Pierwsza i najważniejsza wiadomość: szczęśliwie dolecieliśmy do USA. Wkrótce rozpocznie się leczenie Bruna. Czujemy, że dotarliśmy tu w ostatnim momencie... Serce Bruna słabnie. Widzimy to my, widzą to lekarze. To ostatnie chwile na ratunek, dlatego tym bardziej cieszymy się, że już tu jesteśmy. 

    26 listopada, czyli już jutro, Bruno przejdzie pierwsze badania wstępne. 28 – tomografię komputerową i ECHO serca. 1 grudnia – cewnikowanie serduszka. A 3 grudnia – odbędzie się operacja serca, na którą tak bardzo czekamy. 

    Bruno Słonecki

    Jesteśmy już tak blisko. Czujemy, że zbliża się najważniejszy dzień. Z jednej strony czujemy szczęście, z drugiej lęk... Wciąż nie mamy zabezpieczonej całej kwoty, która da nam gwarancję na przeprowadzenie leczenia w pełni. Nie chcemy, by w tym kluczowym momencie zabrakło nam środków.

    Dlatego dziś ponownie jesteśmy tu, by poprosić o Wasze wsparcie. Każda, naprawdę każda złotówka jest dla nas ważna! Prosimy Was o jeszcze odrobinę zaangażowania. Dziękujemy za to, co już zrobiliście. Wiemy, że gdyby nie Wy nie byłoby nas tutaj. Bruno otrzymał niesamowitą szansę! 

    Nie możemy jej teraz zmarnować...

    Rodzice Bruna

  • 🚨 To koniec... Kończy się czas Bruna... Ostatnie 10 dni zbiórki – BŁAGAMY o pełną mobilizację❗️

    Nie wiem, już po raz, który proszę o pomoc... To naprawdę nie jest łatwe. Wiem, jak bardzo nam pomogliście i z każdym dniem coraz trudniej prosić o więcej... Ale muszę, muszę walczyć o życie Bruna, bo bez Was przepadnie nasza ostatnia szansa. 

    Już wkrótce musimy wykonać przelew do kliniki. Do końca zbiórki zostało ostatnie 10 dni. Tak bardzo się boję, że nie zdążymy... Że wszystko, o co walczyliśmy przez ostatnie miesiące przepadnie. 

    Bruno Słonecki

    Patrzę na Brunka i łzy cisną mi się do oczu... Mnie, dorosłemu mężczyźnie, który kiedyś myślał, że niczego się nie boi, że z wszystkim sobie poradzi. Teraz nie wiem, czy zdołam uratować własnego syna...

    Proszę Was, jeśli możecie raz jeszcze wesprzeć naszą zbiórkę, będę Wam bardzo, bardzo wdzięczny. A jeśli nie możecie przekazać nam wpłaty, to udostępnijcie zbiórkę w mediach społecznościowych lub wyślijcie komuś bliskiemu i poproście o wsparcie. 

    KAŻDA, NAPRAWDĘ KAŻDA ZŁOTÓWKA I POMOC JEST WAŻNA – BO TO ONA RATUJE ŻYCIE BRUNA!

    Piotr Słonecki – tata Bruna

  • Mamy ostatnie dni, by uzbierać MILION ZŁOTYCH❗️Prosimy o pełną mobilizację, o natychmiastową pomoc❗️

    Kochani, 

    termin operacji serca zbliża się wielkimi krokami, a my znaleźliśmy się w dramatycznej sytuacji... Mamy krytycznie mało czasu, by uzbierać brakującą kwotę – MILION ZŁOTYCH! 

    Nie śpimy po nocach ze strachu... Wciąż myślimy, co jeszcze możemy zrobić, kogo poprosić o pomoc, by szansa na życie dla naszego Brunka nie przepadła. Jeśli się nie uda, stracimy wszystko to, o co walczyliśmy od kilku miesięcy...

    Wiemy, że stoimy przed ogromnym wyzwaniem. Mamy zaledwie 30 dni, by uzbierać tę niebotyczną sumę... Ale musimy walczyć, póki tli się nadzieja... 

    Założyliśmy zbiórkę i oddaliśmy życie naszego synka w Wasze ręce – najwspanialszych aniołów na ziemi – i to była najlepsza decyzja. Wiemy, że tylko dzięki Wam znaleźliśmy się w tym miejscu i zebraliśmy ponad 1 770 127 zł. Wierzymy, że z Waszą pomocą uda się uzbierać całą kwotę i uratować jego małe serduszko...

    Dlatego dziś ponownie, prosimy Was o pełną mobilizację, o wpłaty jakiejkolwiek wartości... Bo każda, naprawdę każda złotówka przybliża nas do celu, każda jest tak samo ważna! 

    Proszę Was ja – tata Brunka – który niczego bardziej nie pragnie niż oddać życie za swojego synka... Który tak bardzo nie chce go stracić... Ale tego nie mogę zrobić... To Wy jesteście naszą ostatnią nadzieją...

    Piotr Słonecki – tata Brunka

Opis zbiórki

BARDZO PILNA ZBIÓRKA❗️Właśnie usłyszeliśmy od lekarzy, że serduszko naszego synka jest w krytycznym stanie!

JEDYNYM ratunkiem dla Bruna jest specjalistyczna, niezwykle trudna operacja Double Switch. Taką operację z powodzeniem wykonano w Polsce tylko raz! Z punktu widzenia medycznego to kardiochirurgiczne lądowanie na księżycu… Największe szanse daje zabieg w Bostonie. Niestety, jego cena jest równie kosmiczna, co operacja.

Lekarze mówią wprost – bez niej synkowi zostały ostatnie miesiące życia… Myślałem, że jestem twardy, ale w obliczu tej sytuacji totalnie się rozklejam. Jestem bezradny, nie wiem, co robić, gdzie prosić o pomoc... Muszę jednak zrobić wszystko, by uratować życie Brunka. Wiem, że zrobilibyście to samo na moim miejscu, dlatego proszę o Waszą pomoc!  

Bruno Słonecki

O tym, że nasz synek urodzi się z wadą serca dowiedzieliśmy się jeszcze w czasie ciąży. Wiedzieliśmy, że wada będzie skomplikowana, ale nie mieliśmy pojęcia, jak bardzo. Z niecierpliwością wyczekiwaliśmy na dzień, w którym miał odbyć się planowany poród.

Mówiono nam, że sytuacja jest na tyle poważna, że serce Bruna zatrzyma się od razu po rozwiązaniu. Ku zaskoczeniu wszystkich tak się nie stało. Do dziś trudno to wyjaśnić, ale serduszko naszego synka zatrzymało się tylko na pewnym poziomie – puls Bruna spadł do 70. To pierwszy mały cud, który zaskoczył nawet lekarzy.

Początkowo synek miał przejść operację wstawienia rozrusznika, wszczepienia elektrod i banding tętnicy płucnej już w pierwszych dniach po narodzinach. Jednak z uwagi na jego stan cały zabieg został przesunięty w czasie. Ostatecznie do operacji doszło 4 miesiące później – 25 czerwca.  

Bruno Słonecki

Choć zapewniano nas o tym, że to standardowa ścieżka leczenia, nie mieliśmy pojęcia, jak ciężki będzie to zabieg. Widok opuchniętego maleństwa podłączonego pod masę kabelków złamał nam serce. Ogromna rana przechodziła niemal przez całą klatkę piersiową Brunka. Na da się przygotować na taki widok...

Dziś Bruno jest pod stałą opieką kardiologów. Przyjmuje silne leki, które utrzymują go przy życiu. Konsultujemy jego przypadek ze specjalistami z całej Polski.

Wczoraj odbyła się druga, konieczna operacja – zaciśnięcia opaski na tętnicy płucnej. Każda taka ingerencja chirurgiczna jest dla naszego synka poważnym zagrożeniem życia. Gdy wyjeżdża na salę operacyjną nie wiemy, w jakim stanie wróci i czy w ogóle wróci… To najtrudniejsze, z czym musimy się mierzyć.

Bruno Słonecki

Na szczęście zabieg przebiegł bez żadnych problemów. Bruno wciąż się nie wybudził, ale jego stan jest dobry. Teraz wszystko w naszych rękach. Nie da się dokładnie określić, ile mamy czasu na ratunek. To mogą być miesiące, ale też tygodnie czy dni... 

Lekarze w Polsce zrobili wszystko, co mogli – przedłużyli życie Brunka... Ale bez operacji Double Switch w Bostonie wszystko starci sens. Bez niej nasz synek nie ma szans na dalsze życie, po prostu odejdzie w naszych ramionach... Nie możemy do tego dopuścić! 

Jesteśmy w kontakcie z kliniką w Bostonie – ustalamy dokładny plan, ale już teraz wiemy, że koszty leczenia będą ogromne. To najtrudniejszy moment w naszym życiu, ale póki tli się nadzieja będziemy walczyć o Brunka do końca! Prosimy o Wasze wsparcie i udostępnienia. Tylko razem możemy dokonać kolejnego cudu!

Piotr Słonecki – tata Bruna

Wybierz zakładkę
Sortuj według